Krok po kroku – rozmowa, która może pomóc Twojemu dziecku
Niektórzy rodzice uważają, że dzieciństwo i okres nastoletni to czas beztroskiej zabawy. W końcu jakie problemy mogą mieć dzieci? Przecież mają wszystko, a każdy rodzic stara się, aby miały jeszcze więcej. Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna. Zarówno młodsze, jak i starsze dzieci często doświadczają różnych trudności, problemów i wyzwań. Dlatego potrzebują pomocy oraz wsparcia dorosłego. Rodzice nie zawsze jednak wiedzą, jak rozpoznać problem dziecka i jak mu pomóc.
W ostatnich latach kryzysy nieustannie dotykają dorosłych i dzieci. Wielu z nas doświadcza lęku, obniżonego nastroju lub depresji, traci poczucie bezpieczeństwa, a także wiarę w to, że nadejdzie tak zwane „lepsze jutro”. Kondycja psychiczna dzieci i młodzieży nie jest najlepsza, o czym świadczą dane Komendy Głównej Policji o liczbie prób samobójczych i samobójstw w 2022 roku. Wzrasta też liczba dzieci z zaburzeniami lękowymi. Dzisiejszy świat jest przeładowany bodźcami, co skutkuje chronicznym zmęczeniem, bezsennością, bólami psychosomatycznymi czy wypaleniem emocjonalnym. Wielu z nas słyszało powiedzenie: „Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni”. Nie zgadzam się z nim. Takie trudne doświadczenia mogą prowadzić do kryzysu, załamania nerwowego i innych poważnych problemów.. Dzieci i młodzież z uwagi na niedojrzałe struktury mózgowe oraz słabszą kondycję psychiczną potrzebują wsparcia od rodziców i innych dorosłych.
Pierwszy krok to fakty – Co się stało? Co się dzieje? Chodzi o fakty, czyli to, co zarejestrowałaby kamera: np. „przez ostatnie 2 tygodnie 7 razy nie pojechałeś(-aś) do szkoły i zauważyłam, że nie wstałeś(-aś) rano z łóżka, a jak wróciłam z pracy to nadal w nim leżałeś(-łaś)”.
Drugi krok to myśli – czyli zapytanie, co dziecko o tym myśli: np. „Co o tym myślisz? Jak się w tym odnajdujesz? Czy możesz mi powiedzieć, co się dzieje? Powiedz mi, co ja mam o tym myśleć?”.
Trzeci krok to uczucia – zapytanie, jak się z tym dziecko czuje? Co je martwi? Czwarty krok to działania – czyli zastanowienie, co z tym zrobimy? „Jakie masz pomysł? Na co masz wpływ? Co ja mogę dla Ciebie zrobić?”. Rozmowa polega na słuchaniu bez oskarżania, obwiniania czy oceniania. Pamiętaj, aby Twój język i sposób komunikacji z dzieckiem był wspierający i budujący nadzieję. Zapytaj:
Zawsze w takiej kolejności. Jeśli zasypiemy dziecko swoimi podpowiedziami na rozwiązanie, to możemy utwierdzić je w myśleniu „jestem do niczego, nawet z tym nie potrafię sobie poradzić”. Odbieramy takim działaniem dziecku sprawczość. Poza tym szczególnie nastolatki mogą nie chcieć zastosować naszych pomysłów, a jedyne czego potrzebują, to wysłuchanie.
Jedną z wielu ról rodzica jest uważne obserwowanie dziecka i dostrzeganie wszelkich zmian w jego zachowaniu. To właśnie takie anomalia pozwalają nam dostrzec, że dzieje się coś trudnego. Dziecko nie zawsze przyjdzie do rodzica ze swoim problemem. Powód jest zwykle bardzo prosty – nie chce dokładać rodzicowi swoich kłopotów. Dlatego to po naszej stronie jest zauważanie i rozmawianie z dzieckiem o tym, co się dzieje.
Źródła:
Marzena Jasińska
Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów.
W ostatnich latach kryzysy nieustannie dotykają dorosłych i dzieci. Wielu z nas doświadcza lęku, obniżonego nastroju lub depresji, traci poczucie bezpieczeństwa, a także wiarę w to, że nadejdzie tak zwane „lepsze jutro”. Kondycja psychiczna dzieci i młodzieży nie jest najlepsza, o czym świadczą dane Komendy Głównej Policji o liczbie prób samobójczych i samobójstw w 2022 roku. Wzrasta też liczba dzieci z zaburzeniami lękowymi. Dzisiejszy świat jest przeładowany bodźcami, co skutkuje chronicznym zmęczeniem, bezsennością, bólami psychosomatycznymi czy wypaleniem emocjonalnym. Wielu z nas słyszało powiedzenie: „Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni”. Nie zgadzam się z nim. Takie trudne doświadczenia mogą prowadzić do kryzysu, załamania nerwowego i innych poważnych problemów.. Dzieci i młodzież z uwagi na niedojrzałe struktury mózgowe oraz słabszą kondycję psychiczną potrzebują wsparcia od rodziców i innych dorosłych.
Jakie zachowania dziecka powinny zwrócić Twoją uwagę
Przy obserwacji dziecka szczególnie istotne jest wyczulenie na zmianę jego zachowania. Poniżej znajdziesz przykłady symptomów, które powinny wzbudzić Twoją czujność.- Unikanie kontaktów z rówieśnikami lub wycofywanie się z życia społecznego, szczególnie jeśli wcześniej dziecko chętnie i często spotykało się ze znajomymi.
- Szybkie nawiązywanie kontaktów rówieśniczych albo duża liczba nowych znajomych, zwłaszcza, jeśli dotychczas dziecko było wycofane i niechętne do kontaktu z innymi.
- Odmowa udziału w zajęciach szkolnych, spóźnianie się na pierwsze lekcje lub zwalnianie się z ostatnich, przychodzenie na lekcje długo po przerwie.
- Brak dbałości o higienę oraz zaniechanie troski o wygląd zewnętrzny.
- Samookaleczenie.
- Nadmierna drażliwość, wybuchowość, częste wpadanie w złość lub irytację.
- Mówienie o sobie w sposób deprecjonujący np. „Jestem głupia, jestem do niczego, beze mnie będzie wam lepiej, nic nie potrafię, jestem beznadziejny”.
- Zmniejszenie lub zwiększenie apetytu.
- Pojawienie się „dziwnych” nowych znajomych lub zainteresowań.
- Płaczliwość.
- Lęk, niewychodzenie z domu.
- Trudności ze wstaniem z łóżka, np. do szkoły.
- Kłopoty ze snem, bezsenność, wczesne wstawanie, wybudzanie się lub późne zasypianie, spanie w dzień i podejmowanie aktywności w nocy.
Jak rozmawiać z dzieckiem, które ma problemy
Przede wszystkim zadbaj o czas na rozmowę, wyłącz wszelkie media, w tym telefon. Rozmowy nic nie powinno zakłócać. To jest czas tylko dla Ciebie i dziecka. Zapytaj o jego samopoczucie:- Jak się masz?
- Jak się czujesz?
- Co się u Ciebie dzieje?
Pierwszy krok to fakty – Co się stało? Co się dzieje? Chodzi o fakty, czyli to, co zarejestrowałaby kamera: np. „przez ostatnie 2 tygodnie 7 razy nie pojechałeś(-aś) do szkoły i zauważyłam, że nie wstałeś(-aś) rano z łóżka, a jak wróciłam z pracy to nadal w nim leżałeś(-łaś)”.
Drugi krok to myśli – czyli zapytanie, co dziecko o tym myśli: np. „Co o tym myślisz? Jak się w tym odnajdujesz? Czy możesz mi powiedzieć, co się dzieje? Powiedz mi, co ja mam o tym myśleć?”.
Trzeci krok to uczucia – zapytanie, jak się z tym dziecko czuje? Co je martwi? Czwarty krok to działania – czyli zastanowienie, co z tym zrobimy? „Jakie masz pomysł? Na co masz wpływ? Co ja mogę dla Ciebie zrobić?”. Rozmowa polega na słuchaniu bez oskarżania, obwiniania czy oceniania. Pamiętaj, aby Twój język i sposób komunikacji z dzieckiem był wspierający i budujący nadzieję. Zapytaj:
- Co mogę dla Ciebie zrobić?
- W czym potrzebujesz mojej pomocy?
Jak pomóc dziecku w kryzysie
Rodzice bardzo często chcą zaradzić problemom i szukają rozwiązań. Doradzają lub wręcz mówią, co należy zrobić, aby było lepiej. Pamiętajmy, że dziecko w pierwszej kolejności potrzebuje wysłuchania i wsparcia emocjonalnego, a dopiero w drugiej możemy skupić się na poszukiwaniu rozwiązań. Najlepiej zapytaj dziecko o jego pomysły, o to, jak ono widzi rozwiązanie tej sytuacji. Dopiero kiedy dziecko powie, że nie wie, nie ma pojęcia jak zaradzić problemom, rodzic z szacunkiem może zapytać: „Wiesz co, ja mam pewne pomysły i zastanawiam się, czy chcesz je usłyszeć?”.Zawsze w takiej kolejności. Jeśli zasypiemy dziecko swoimi podpowiedziami na rozwiązanie, to możemy utwierdzić je w myśleniu „jestem do niczego, nawet z tym nie potrafię sobie poradzić”. Odbieramy takim działaniem dziecku sprawczość. Poza tym szczególnie nastolatki mogą nie chcieć zastosować naszych pomysłów, a jedyne czego potrzebują, to wysłuchanie.
Kiedy udać się z dzieckiem do specjalisty
Pamiętaj, że jeśli problem dziecka trwa już jakiś czas i utrudnia mu codzienne funkcjonowanie, a nawet wpływa na życie całej rodziny, to warto udać się do specjalisty. Może to być konsultacja w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Zaproponowanie dziecku wsparcia specjalisty to też pomoc. Dziecko, które mierzy się z problemami, musi mieć przekonanie, że obok niego jest rodzic gotowy, który ma zasoby, aby poradzić sobie z kryzysową sytuacją.Jedną z wielu ról rodzica jest uważne obserwowanie dziecka i dostrzeganie wszelkich zmian w jego zachowaniu. To właśnie takie anomalia pozwalają nam dostrzec, że dzieje się coś trudnego. Dziecko nie zawsze przyjdzie do rodzica ze swoim problemem. Powód jest zwykle bardzo prosty – nie chce dokładać rodzicowi swoich kłopotów. Dlatego to po naszej stronie jest zauważanie i rozmawianie z dzieckiem o tym, co się dzieje.
Źródła:
- Taraszkiewicz M. i Nalepa Z., Jak wspierać dzieci w kryzysie, Wydawnictwo Święty Wojciech, Poznań 2020
- https://statystyka.policja.pl/st/wybrane-statystyki/zamachy-samobojcze/63803,Zamachy-samobojcze-od-2017-roku.html
Marzena Jasińska
Trener, dyplomowany coach, doradca rodzinny. Od lat wspiera rodziców w konsultacjach indywidualnych oraz warsztatach psychoedukacyjnych. Swoją pracę opiera na filozofii Jespera Juula, założeniach Rodzicielstwa Bliskości oraz Porozumienia Bez Przemocy. Specjalizuje się w zakresie neurodydaktyki oraz uczenia się uczniów. Ekspert rozwoju osobistego, komunikacji, negocjacji. W swojej pracy zajmuje się także tematyką mediacji szkolnych, procesów grupowych, zarządzania zmianą w organizacji i zarządzania zespołem. Prywatnie mama dwóch dorosłych synów.