Pedagog

Zniekształcone myślenie cz III - personalizacja

Zniekształcone myślenie cz III - personalizacja

Napisane przez: Lidia Chmielewska ()
Liczba odpowiedzi: 0


Poniższy tekst jest częścią serii o zniekształceniach myślenia

Czym jest personalizacja?

Janek spotkał się w pubie z kolegą. Spędzają tam właśnie czas pijąc piwo i wspominając dawne czasy. Obok przy stole siedzi kilka dziewczyn, które rozmawiając co jakiś czas głośno się śmieją. Początkowo Janek nie zwracał na to uwagi, ale w którymś momencie spojrzał w stronę dziewczyn i spotkał się wzrokiem z jedną z nich. Szybko odwrócił oczy i wrócił do rozmowy z kolegą. Po chwili usłyszał śmiech od strony stolika dziewczyn. Pomyślał wtedy: "Pewnie śmieją się ze mnie". Zmieszał się i bardzo go to przygnębiło.

Martyna opowiadała koleżance o swojej nowej pracy, gdy ta w którymś momencie zakrztusiła się pitą właśnie kawą. Martyna widząc to bardzo się  spięła myśląc: "To przeze mnie!".

Personalizacja to zniekształcenie myślenia polegające na postrzeganiu siebie jako głównej przyczyny różnych zdarzeń dziejących się wokół nas i przypisywaniu sobie odpowiedzialności za te zdarzenia. Cokolwiek powie czy zrobi inna osoba – postrzegamy siebie jako sprawcę tej reakcji. Personalizując często pomijamy inne, bardziej prawdopodobne wyjaśnienia i w efekcie przeszacowujemy swoją rolę w danej sytuacji.

Czemu personalizacja utrudnia życie?

Pamiętacie smoki? To, co przeżywamy w danej sytuacji zależy nie od sytuacji w samej sobie, ale od tego, co o tej sytuacji pomyślimy. A personalizując myślimy, że różne rzeczy dzieją się przez nas i z naszego powodu. Takie myślenie może prowadzić do:

·       Przeżywania przykrych emocji, które są nieuzasadnione. Spójrzmy na bohaterów przykładów: w efekcie personalizacji Janek poczuł smutek i być może również wstyd, Martyna zaś poczucie winy. Czy te emocje pasują do danej sytuacji? Zdrowo myślący obserwator powiedziałby, że nie, ale Janek i Martyna wiedzą swoje…

·       Doszukiwania się wad i braków w sobie bądź przewin w swoim postępowaniu – a tu świetnie sprawdza się biblijna zasada SZUKAJCIE, A ZNAJDZIECIE. Może coś powiedziałem nie tak? Może źle wyglądam? Może mam coś na włosach? Może nie powinienem robić tak mocnej kawy? Przy odrobinie kreatywności na pewno wymyślę coś, co potwierdzi moją myśl…

·       Trudności w obronieniu się przed osobami, które mają skłonność do obwiniania innych – personalizacja spowoduje, że odruchowo możemy przyznawać takim osobom rację, ponieważ wypowiadają to, co sami myślimy.

Jak radzić sobie z personalizacją?

Podstawowy sposób radzenia sobie z personalizacją to zadanie sobie pytania:

Jak INACZEJ mogę wyjaśnić daną sytuację/dane zachowanie?

Brzmi banalnie prosto. Problem jednak w tym, że jeśli jesteśmy skłonni do personalizacji, to może być nam ciężko odpowiedzieć na to pytanie inaczej, niż odnosząc się do siebie. Pomóc nam może metafora badacza: potraktuj myśl, że dana sytuacja ma miejsce z Twojej przyczyny, jako hipotezę. Jakie fakty przemawiałyby za tą hipotezą? Jakie przemawiałyby przeciwko niej?

Janek po chwili przygnębienia przypomniał sobie o swojej skłonności do personalizacji. Zaczął więc zastanawiać się nad tym, że może myśl "Pewnie śmieją się ze mnie" jest jedynie hipotezą, a nie prawdą na temat danej sytuacji. Przypomniał sobie również metaforę badacza i rozpoczął szukanie dowodów:

·       Co potwierdzałoby tę hipotezę? Fakt, że dziewczyny zaśmiały się krótko po tym, gdy nawiązał kontakt wzrokowy z jedną z nich.

·       Co przeczyłoby jej? Otóż to, że śmiały się także wiele razy jeszcze zanim spotkał się z dziewczyną spojrzeniami. Poza tym rozglądając się po innych stolikach stwierdził, że właściwie przy większości z nich ludzie gadają i się śmieją. Tak po prostu zwykle dzieje się w pubie.

Po przeanalizowaniu sytuacji Janek stwierdził, że chyba sam się nakręcił myśląc, że śmiech był przez niego. Poczuł ulgę i z większą śmiałością i zainteresowaniem zaczął zerkać w stronę dziewczyn…