Biblioteka

Z Norwidem tuż przed świętami

Z Norwidem tuż przed świętami

Napisane przez: Wioletta Kosinska ()
Liczba odpowiedzi: 0

Motywy Świąt Bożego Narodzenia w twórczości C. K. Norwida

Rok 2021 ogłoszono oficjalnie (uchwała Sejmu RP) Rokiem Cypriana Kamila Norwida, w związku z 200. rocznicą urodzin Poety.

W norwidowskiej spuściźnie znaleźć można wiersz, grafikę i rysunki nawiązujące do Bożego Narodzenia, pragnąc je dołączyć do tegorocznych serdecznych życzeń świątecznych. Norwid – poeta głębokiej refleksji – wydaje się dobrym patronem tych powinszowań.

Zacząć jednak wypada od zwrócenia uwagi na krążący szeroko w internecie wiersz „Opłatek” przypisywany Norwidowi. Ktoś kiedyś wyjął z wiersza Wacława Rolicz-Liedera cztery strofy, dodał jedną własną i podpisawszy nazwiskiem Norwida, wpuścił do sieci. Pierwsza strofa pięknego wiersza „Do Stefana George'a, posyłając opłatek”, który Rolicz-Lieder posłał swojemu przyjacielowi, a zarazem tłumaczowi brzmi następująco:

Jest w moim kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny,
Przy wzejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie,
Ludzie gniazda spólnego łamią chleb biblijny,
Najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie.

 
W dodanej strofie pojawia się „kruszyna chleba” („Ten biały kruchy opłatek, pszenna kruszyna chleba…”), którą autor kompilacji wyjął z Norwidowskiej „Mojej piosnki”: „Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba / Podnoszą z ziemi przez uszanowanie / Dla darów nieba, / Tęskno mi, Panie”. Resztę zapewne napisał sam. Ta mistyfikacja pojawia się w internecie wszędzie tam, gdzie jest mowa o motywach bożonarodzeniowych w polskiej poezji. Warto pamiętać, że to nie Norwid. On stworzył tyle znakomitych wierszy, że nie jest mu już potrzebny żaden cudzy…

A to już fragment wiersza Norwida „Pismo”, rozpoczynający się gorzkim napomnieniem, które skierować by można do takich, jak opisany powyżej, manipulatorów:
 
Cud wcielonego ducha - to nie żaden kwiatek
Z rośliniarni światowej; pismo to opłatek,
Którym łamać się trzeba i od serca życzyć
Dosiego roku prawdy - nie szermować, krzyczéć,
Lecz całą siłą działać, działać w taki sposób,
Jako dawny obyczaj, bez wyborczych osób,
Z bogobojną czeladką wieczerzając społem,
Na sianie z własnej łąki i za własnym stołem

[...].
 
W poniższej galerii – reprodukcje trzech plastycznych dzieł Norwida, które nawiązują do Bożego Narodzenia. Pierwsze z nich to akwaforta, zatytułowana przez autora po francusku „Il n'y avait point de logement pour eux dans l'hôttelerie”, znana też pod polskim tytułem: „Nie było dla nich miejsca w gospodzie”. Norwid pięknie rozrysował tu scenę z Józefem proszącym niechętnego mu betlejemczyka o nocleg i brzemienną Maryją, stojącą kilka kroków dalej. Kompozycję dopełnia scenka z pełnej gości gospody.  Ta niewielka grafika  (17 x 22 cm) powstała w 1850 r.

Druga z prac to szkic sporządzony ołówkiem i kredką (30 x 22 cm), zatytułowany „Pokłon Trzech Króli”, jest zaledwie zarysem kompozycji, ale ujęcie jest interesujące, bo scenka ma dynamikę.
 
Trzecia to wykonany ołówkiem i kredką w 1855 r. rysunek „Święta Rodzina”, przedstawiający Matkę Boską z Dzieciątkiem w ogrodzie przed domem. Po lewej stronie stoi św. Anna, a po prawej św. Józef. Dziecię Jezus wyciąga rękę w kierunku małego Jana Chrzciciela, chcąc chyba odebrać mu to, co zawinięte jest w tkaninę. W lewej ręce zaś trzyma nożyce, w sztuce sakralnej uważane za symbol śmierci. Interpretatorzy uznają je w tym wypadku za znak, że „narodził się ten, który zerwie pęta śmierci”.


norwid_do_srod.jpg

264029f6a74fcc3ee5d0a90c649e76ec.jpg

eccaa65d9c479cad6d94453daaf9fa09.jpg