Pedagog

Samotne święta :pomóż innym

Samotne święta :pomóż innym

Napisane przez: Lidia Chmielewska ()
Liczba odpowiedzi: 0

Samotne święta: pomóż innym

Warto rozejrzeć się, może w naszym otoczeniu jest samotna osoba w starszym wieku, chora lub niedołężna. Zaprośmy ją na Wigilię albo na świąteczny obiad, a przynajmniej sami wpadnijmy ze świątecznym stroikiem, upominkiem, kawałkiem ciasta czy wigilijnego karpia.

Niektórzy z nich wprawdzie mają rodziny, ale z różnych względów trafiają do domów opieki lub do szpitali, gdzie zostają na święta. To nieprawda, że staremu człowiekowi jest wszystko jedno. Poczucie osamotnienia i cierpienie psychiczne pogarszają jego stan zdrowia. Trzeba o tym pamiętać.

Samotne święta: w żałobie

Święta są szczególnie trudne dla osób, które straciły kogoś bliskiego. Jak bardzo, to zależy od wzajemnej relacji. Psycholodzy radzą jednak, żeby nie bronić się przed spotkaniem u krewnych czy przyjaciół. Czasem ludzie krępują się zaprosić osobę przeżywającą żałobę, bo boją się odmowy. Wtedy warto samemu wystąpić z propozycją zorganizowania wspólnych świąt.

Osoby w żałobie często mówią, że nie będą swoim smutkiem psuć komuś świąt. To od ich samych zależy, co z tym smutkiem zrobią. Trudno jest "wyłączyć" żal, ale przy stole można o tym nie mówić.

Jeśli samotne święta wynikają z rozwodu, to wspomnienia i związane z tym emocje też zakłócają świąteczny nastrój. Gdy komuś jest smutno, nie można mu nakazać, by się cieszył. Niektórzy wolą być sami i trzeba to uszanować. Ale bez nalegania zostawić wtedy furtkę: zawsze możesz do nas przyjść.

Samotne święta: czas na refleksję

W święta robimy podsumowania. Warto więc zastanowić się nad swoim życiem, czy naprawdę nam odpowiada. Czy jesteś zdeklarowanym singlem, który w święta odczuwa samotność, czy jesteś sam/sama wbrew własnej woli? Jeśli nie chcesz być sama, to dlaczego jesteś?

Może odizolowałaś się od ludzi, masz trudności z nawiązywaniem kontaktów, boisz się ich albo wstydzisz. Niektórzy chcą być sami, ale to nienaturalne, że wycofujemy się z bliskich relacji. Wtedy zwykle jest drugie dno, którego trzeba poszukać – złe relacje w domu rodzinnym, zawiedziona przyjaźń, miłość, niska samoocena. Trzeba to zmienić, żeby przyszłe święta były inne.