Jan Chodkiewicz
Zmagając się ze światem. Znaczenie zasobów osobistych
Świat, w
którym żyjemy przynosi nam wiele przyjemnych doświadczeń, wydarzeń i sytuacji,
ale także częściej lub rzadziej sytuacje trudne, stresowe i traumatyczne.
Przynosi straty, takie jak śmierć bliskich, utrata pracy, wolności, dóbr
materialnych, zawody miłosne, pogorszenie i utratę zdrowia, rozstania,
przemijanie. Istnienie w świecie to także walka: o przetrwanie, lepszy
standard, sukces, środki do życia, przezwyciężenie sytuacji konfliktowych w
domu i pracy. Walka z przepracowaniem, próby uwolnienia się z toksycznych
związków i relacji. Wreszcie świat, w którym żyjemy naraża niektórych z nas na
przeżycie skrajnych wydarzeń, traumatycznych, urazowych, przekraczających miarę
zwykłych ludzkich cierpień. Może to być udział w wojnie, trzęsieniu ziemi,
bycie ofiarą gwałtu, pobyt w więzieniu, obozie koncentracyjnym, udział w
katastrofie, nagła utrata bliskich, doznanie poważnych obrażeń ciała, sytuacja
bezpośredniego zagrożenia życia.
Reakcje wielu ludzi na to zmaganie się ze światem są dramatyczne - kryzys
psychiczny, chroniczny stres, wypalenie zawodowe, zespół stresu pourazowego,
rozwój uzależnień, zachowania samobójcze.
Jednak zarówno potoczna obserwacja, jak i wyniki badań naukowych wskazują, że u
jednych ludzi przeżywanie trudnych konfrontacji lub spotkań ze światem prowadzi
do wystąpienia różnorodnych zaburzeń, a u innych zaburzenia nie występują.
Przeciwnie - istnieją osoby, u których te traumatyczne zdarzenia uruchomiły
zamiast rozpaczy i poddania się - wolę życia i nadzwyczajną odporność (por.
Bishop, 2000; Poprawa 2001).
Może więc warto zapoznać się z niektórymi czynnikami mogącymi pośredniczyć w konfrontacji
ze światem, zwanych zasobami osobistymi. Problematyce zasobów osobistych
współczesna psychologia zdrowia poświęca wiele miejsca, widząc w nich czynniki
sprzyjające zdrowiu i jakości życia jednostki. Liczne badania potwierdzają
pozytywne znaczenia następujących zasobów osobistych:
Wsparcie społeczne
Wsparcie społeczne jest różnie definiowane. Uważa się je za pomoc dostępną dla
jednostki w sytuacjach trudnych, zasoby dostarczane jednostce przez interakcję
z innymi ludźmi, konsekwencje przynależności człowieka do społeczeństwa,
zaspokojenie potrzeb w trudnych sytuacjach przez osoby znaczące i grupy
odniesienia (Sęk 2001). Niezależnie od tych różnic wymienia się:
- Wsparcie emocjonalne, polegające na przekazywaniu emocji podtrzymujących, uspokajających, będących przejawem troski i pozytywnego ustosunkowania do osoby wspieranej. Zachowania wspierające mają też na celu stworzenie poczucia przynależności, opieki i podwyższania samooceny. Osoby cierpiące mogą dzięki wsparciu emocjonalnemu uwolnić się od własnych napięć i negatywnych uczuć, mogą wyrazić swoje lęki, obawy, smutek. Wpływa to nie tylko na poprawę samooceny osoby wspieranej, ale również na jej samopoczucie. Odpowiednie zachowanie osoby wspierającej wyzwala także poczucie nadziei. Takie wsparcie upewnia nas, że jesteśmy kochani i że komuś na nas zależy („są na świecie ludzie, którzy mnie kochają”). Ten rodzaj wsparcia najpowszechniej występuje w sytuacjach trudnych.
- Wsparcie informacyjne to wymiana i udzielanie informacji oraz dawanie rad, które sprzyjają lepszemu zrozumieniu sytuacji, własnego położenia życiowego i problemów. Chodzi tu także o dostarczanie informacji zwrotnych o skuteczności podejmowania przez osobę wspieraną różnych działań zaradczych oraz dzielenie się własnym doświadczeniem przez osoby przeżywające podobne problemy, co ma miejsce na przykład w grupach samopomocy (np. Anonimowych Alkoholików). Wsparcie informacyjne odpowiada na potrzebę rozumienia sensu krytycznych wydarzeń i ich przyczyn. Tego rodzaju wsparcia udzielają nam najczęściej osoby, z którymi łączą nas kontakty towarzyskie („gdy mam problemy jest ktoś, kto mi poradzi”). Istnienie osób (znajomych), z którymi można razem spędzać czas jest również formą wsparcia.
- Wsparcie instrumentalne polega na udzielaniu bezpośredniej pomocy w formie pożyczek, darów lub usług. Jest to także przekazywanie informacji o konkretnych sposobach postępowania oraz forma modelowania skutecznych zachowań zaradczych. Formą takiego wsparcia może być na przykład działanie na rzecz osób potrzebujących: karmienie, udostępnianie schronienia, mieszkania, przekazywanie środków do życia, zaopatrzenie w lekarstwa i środki lecznicze. Ten typ wsparcia, podobnie jak wsparcie informacyjne, jest najbardziej oczekiwany i potrzebny w sytuacjach katastrof, klęsk żywiołowych itp.
- Wsparcie duchowe związane jest ze szczególnie krytycznymi sytuacjami życiowymi (nieuleczalna choroba, stany terminalne). Dotyczy opieki hospicyjnej, w której pomoc wobec cierpienia i bólu duchowego, związanego z sensem życia i śmierci, wymaga odniesienia się właśnie do sfery sensu życia i ducha.
Badacze problemu opisują dwa modele wsparcia: model efektu głównego i buforowy.
Model efektu głównego koncentruje się na podstawowych więziach, relacjach i
sieciach społecznych. Te aspekty wsparcia społecznego opisywane są niekiedy
jako struktura wsparcia społecznego. Obejmuje ona takie czynniki, jak stan
cywilny, role społeczne, praktyki religijne i przynależność do organizacji.
Zgodnie z modelem efektu głównego przynależność taka, sama w sobie wzmaga
dobrostan człowieka, niezależnie od tego, jak wysoki jest poziom doznawanego
przez niego stresu. Kontakty społeczne dostarczają pozytywnych doświadczeń oraz
poczucia, że życie jest przewidywalne i stabilne. Wydaje się, że wzmacniają
również poczucie bezpieczeństwa. W klasycznym badaniu epidemiologicznym Berkman
i Syme (za: Sheridan, Radmacher,1998) stwierdzili zależność miedzy więziami
społecznymi a umieralnością. Miarami były: stan cywilny, kontakty z bliskimi
przyjaciółmi i krewnymi, przynależność do kościoła oraz związki z grupami
nieformalnymi i formalnymi. Okazało się, że niezależnie od płci i wieku,
ludzie, którzy mieli wiele kontaktów społecznych, wykazywali najniższe
wskaźniki umieralności, natomiast mający najmniej kontaktów — najwyższe.
Okazało się również, że wśród wyróżnionych czynników największy wpływ na
zmniejszenie umieralności miał stan cywilny (małżeństwo) oraz kontakty z
przyjaciółmi i rodziną. Wyniki te są interesujące również dlatego, że autorzy
nie kontrolowali jakości badanych więzi społecznych (nie każdy, kto jest w
związku małżeńskim subiektywnie odczuwa wsparcie). Inne badania udowodniły, że
pozostawanie w związku małżeńskim (lub innym bliskim związku) jest czynnikiem
chroniącym mężczyzn przed przedwczesna śmiercią. Podobnie — mężczyźni, których
żony często odwiedzają po zabiegu kardiochirurgicznym najszybciej dochodzą do
zdrowia i to niezależnie od atmosfery panującej w małżeństwie (Knoll,
Schawrzer, 2004).
Model buforowy wsparcia społecznego koncentruje się z kolei na tych aspektach
wsparcia, które pełnią rolę „bufora" chroniącego przez negatywnymi
skutkami stresu. Zwolennicy tego modelu uważają, że w sytuacji trudnej,
krytycznej istnienie i spostrzeganie wsparcia społecznego działa jak „bufor”,
powodując obniżenie napięcia i zagrożenia patologią. Buforowy wpływ wsparcia
polega również na zmianie oceny dotyczących własnych kompetencji, zwiększeniu
wglądu we własne możliwości, wzroście poczucia własnej skuteczności. Buforującą
rolę wsparcia społecznego wykazano w licznych badaniach. A. de Longis i wsp.
(za:Bishop,2000) zmierzyła wpływ codziennych kłopotów, wsparcia społecznego i
poczucia własnej wartości na poziom objawów fizjologicznych i psychologicznych
w grupie 75 par małżeńskich. Badania przebiegały w ten sposób, że co miesiąc,
przez pół roku, zbierano informacje dotyczące stresujących przeżyć, odczuwanego
wsparcia, poziomu poczucia własnej wartości i stanu zdrowia. Wyniki wskazują, że
wpływ stresu na zdrowie zależy głównie od wsparcia społecznego i poziomu
własnej wartości. Badani zgłaszający brak wsparcia w związku i posiadający
niskie poczucie własnej wartości (być może obie zmienne są ze sobą powiązane)
wykazywali większą liczbę objawów fizjologicznych i psychologicznych w
sytuacjach stresowych.
Jak widzimy, wsparcie społeczne ma ogromne znaczenie w procesie codziennego
zmagania się ze stresem. Jego pozytywną rolę udowodniono również w zwalczaniu
stresu pourazowego i zawodowego, kryzysu psychicznego, walkę z uzależnieniami i
chorobami somatycznymi. Salmon (2002), powołując się na liczne badania, uważa,
że dla osoby chorej korzyści ze wsparcia (zwłaszcza emocjonalnego) są o wiele
większe, niż z niejednej terapii medycznej. W przypadku poważnych chorób
somatycznych, takich jak choroba wieńcowa lub rak piersi, pacjenci z większym
wsparciem szybciej wracają do zdrowia i żyją dłużej. Ochronny wpływ wsparcia
emocjonalnego odgrywa również rolę w przebiegu ciąży oraz lżejszych chorobach,
na przykład infekcjach górnych dróg oddechowych. Ponadto- pacjentom mającym
wsparcie łatwej jest stosować się do zaleceń lekarskich, mają oni również
niższy ogólny poziom napięcia emocjonalnego, co pozytywnie wpływa na ich
zdrowie.
Poczucie własnej wartości, poziom samooceny
Od dawna wiadomo, że ważną sprawą w radzeniu sobie z stresami życia jest wysoka
samoocena, samoakceptacja i pozytywny obraz samego siebie (Sęk,1991). Poczucie
własnej wartości kształtuje się w toku rozwoju struktury „ja” tak samo, jak poczucie
tożsamości (kim jestem?) czy inne schematy dotyczące człowieka i świata.
Własność tę można zdefiniować jako „przekonanie o autonomicznej wartości
własnej osoby i oczekiwanie jego potwierdzenia ze strony innych ludzi i od
samego siebie” (Jakubik,1997: 172). Tworzy się ono pod wpływem informacji od
otoczenia społecznego i samookreślania własnej wartości.
Poczucie własnej wartości pozostaje w ścisłym związku z przewidywaniem zakresu
swoich możliwości. Jest to niezwykle istotne przy podejmowaniu działań,
zwłaszcza w sytuacjach nowych, nieznanych i trudnych do opanowania, ponieważ
rozpoczynając jakąkolwiek aktywność człowiek zawsze bierze pod uwagę własne
możliwości. Jeśli ocena samego siebie jest adekwatna, podejmowane działania
odpowiadają realnym możliwościom jednostki. Lekko podwyższony poziom samooceny
niesie dla jednostki korzyści: redukuje lęk, niepokój, pozwala człowiekowi
formułować ambitne cele i podejmować trudne zadania, a dzięki mechanizmowi
autoafirmacji - umożliwia przystosowawcze radzenie sobie z doznanymi porażkami.
Zaniżona samoocena jest natomiast zjawiskiem niekorzystnym. Wyraża się w
uporczywym ustalaniu aspiracji poniżej poziomu osiągnięć, a objawia niską
odpornością w sytuacji stresu. Osoby z niskim poczuciem własnej wartości nie
wykorzystują szans na osiągnięcie sukcesów tam, gdzie jest to możliwe, ponieważ
boją się spróbować, wycofują się, z góry skazując na przegraną. Poza tym,
często generalizują konsekwencje porażki na wszelkie aspekty swego życia oraz
stosują inne destruktywne techniki radzenia sobie z zagrożeniem. Aby obronić i
tak już relatywnie niską samoocenę, porównują siebie do innych, uciekając się
do przypisywania im różnych negatywnych atrybutów.
Osoba, u której występuje niskie poczucie własnej wartości wydaje się być bardziej
zagrożona możliwymi patologiami. Przykładowo — osoby takie z obawy przed
odrzuceniem przez grupę podejmują działania wbrew sobie, gdyż akceptacja innych
jest dla nich podstawowym czynnikiem podwyższania poczucia własnej wartości,
mogą też pić alkohol ze względu na to, że pod jego wpływem czują się pewniejsze
i wartościowsze . Anna Dodziuk i Leszek Kapler (1999) piszą: „ofiara
uzależnienia to ktoś pozbawiony zaufania do swoich możliwości niezależnego
zmagania się z życiem.(...) Nie wierząc we własną wartość, cofając się przed
wyzwaniami z radością godzi się na kontrolę z zewnątrz. Jest przekonany, że nie
da sobie rady sam i musi mieć oparcie, aby przetrwać”(s.52).
Poczucie własnej skuteczności
Poczucie własnej skuteczności stało się ważnym konstruktem psychologicznym w
teorii społecznego uczenia się, sformułowanej przez Alberta Bandurę. Mechanizm
uczenia się został w niej poszerzony o posiadane przez jednostkę subiektywne
oczekiwania dotyczące przyszłych konsekwencji własnych działań. Zmiana
zachowania, zgodnie z teorią, wymaga posiadania określonych przekonań
dotyczących wartości wynikających z tej zmiany dla jednostki, możliwości
osiągnięcia zamierzonego celu oraz poczucia własnej skuteczności, które autor
definiuje jako subiektywne oczekiwanie danej osoby, że w określonych
okolicznościach uda jej się zachować w określony sposób. Tak rozumiane poczucie
własnej skuteczności jest według Bandury podstawowym czynnikiem
intrapsychicznym, leżącym u podstaw ludzkiej aktywności. Wyraża się ono w
przekonaniu, że jest się w stanie osiągnąć oczekiwany wynik, czyli efektywnie
przeprowadzić daną czynność (Bandura, 1981, 1986, 1992).
Rolę poczucia własnej skuteczności w zachowaniu podkreśla Ralf Schwarzer (1997),
pisząc: „poziom poczucia własnej skuteczności może podwyższać lub obniżać
motywację do działania. Ludzie o silnym poczuciu własnej skuteczności wybierają
sobie bardziej ambitne zadania. Stawiają sobie wyższe cele i trzymają się ich
(...). Kiedy działanie jest już podjęte, inwestują więcej wysiłku i są bardziej
wytrwali niż osoby o słabym poczuciu własnej skuteczności. Kiedy pojawiają się
przeszkody, ci pierwsi szybciej dochodzą do siebie i nadal wykazują
zaangażowanie w dążeniu do celu. Poczucie własnej skuteczności pozwala ludziom
również wybierać okoliczności będące wyzwaniem, eksplorować otoczenie czy
tworzyć nowe sytuacje (...). Poczucie własnej skuteczności nie jest jednak tym
samym, co złudzenia pozytywne czy nierealistyczny optymizm, ponieważ opiera się
ono na doświadczeniu i nie prowadzi do nierozsądnego podejmowania ryzyka.
Prowadzi natomiast do podejmowania śmiałych zachowań w granicach możliwości
człowieka” (s. 79).
W wielu badaniach wykazano, że poczucie własnej skuteczności wiąże się podejmowaniem
i kontynuowaniem zachowań prozdrowotnych, takich jak zapobieganie
niekontrolowanym zachowaniom seksualnym, podejmowanie regularnych ćwiczeń
fizycznych, kontrolowanie wagi i zachowań związanych z jedzeniem, zapobieganie
i porzucanie palenia tytoniu i innych uzależnień .Oczekiwanie wyniku działania
oraz poczucie własnej skuteczności okazały się też najlepszymi wyznacznikami
zarówno samego zamiaru, jak i faktycznego udziału w badaniach profilaktycznych
raka (Schwarzer,1992; Juczyński,2001).
Poczucie koherencji
Poczucie koherencji związane jest z jedną z najbardziej popularnych w
psychologii zdrowia koncepcji autorstwa Aarona Antonovskiego. Według
Antonovskiego to właśnie wysoki poziom poczucia koherencji umożliwia osobom
zachowanie równowagi, mimo przeżywania czasem nawet skrajnych doświadczeń
życiowych (badania nad ofiarami Holocaustu). Poczucie koherencji zdefiniowane
zostało jako specyficzna, względnie trwałą właściwość, ogólna orientacja
„wyrażająca, w jakim stopniu człowiek ma dojmujące, trwałe, choć dynamiczne
przekonanie o przewidywalności środowiska wewnętrznego i zewnętrznego oraz o
tym, że z dużym prawdopodobieństwem sprawy przyjmą tak pomyślny obrót, jakiego
można oczekiwać na podstawie racjonalnych przesłanek” (Antonovsky, 1995: 11).
Poczucie to składa się z trzech części:
- Poczucia zrozumiałości — zakresu, w jakim człowiek odbiera napotykane bodźce jako posiadające sens poznawczy, jako uporządkowaną, spójną, i jasną informację, która w związku z tym jest przewidywalna;
- Poczucia zaradności — zakresu, w jakim ludzie spostrzegają posiadanie przez siebie odpowiednie środki do sprostania wymaganiom stawianym przez bodźce. Dostępne środki dotyczą zarówno tych, które są pod bezpośrednią kontrolą jednostki, jak i tych, które są kontrolowane przez innych, na których człowiek może liczyć;
- Poczucia sensowności — przekonania jednostki, że warto angażować się w daną sytuację, że warto o coś walczyć i że wymagania stawiane przez życie są raczej pożądanymi wyzwaniami niż zbędnymi obciążeniami.
Wymienione części składowe są ze sobą istotnie powiązane, jednak spośród nich
najważniejszą rolę przypisuje się poczuciu sensowności. Można by nazwać je (w
dużym uproszczeniu) poczuciem sensu życia, przekonaniem, że jest o co walczyć,
dla kogo żyć. Zmienna ta motywuje do podejmowania aktywności i wytrwałości w
dążeniu do celów, pomimo przeszkód.
Optymizm
Badania nad optymizmem i jego znaczeniem w utrzymaniu fizycznego i psychicznego
dobrostanu wiążą się one z rolą, jaką psychologia poznawcza przypisuje
posiadanym przez człowieka oczekiwaniom odnośnie skutków własnego działania.
Uważa się, że jeśli jednostka oczekuje, że jej działanie przyniesie upragnione
skutki, podejmuje wówczas wysiłki w kierunku ich uzyskania, nawet jeśli
kosztuje ją to wiele trudów i wysiłku.
Pojęcie optymizmu wiąże się głównie z nazwiskami M. Scheiera,Ch. Carvera oraz
M. Seligmana (Scheier,Carver,1985; Seligman,1995). Scheier i Carver założyli,
że w sytuacji, gdy ludzie aktywnie starający się rozwiązać jakiś problem
napotykają przeszkodę w realizacji celu, angażują wówczas (świadomie czy
nieświadomie) szereg określonych zachowań i oczekiwań. Podstawowe znaczenie w
tym momencie mają oczekiwania wyniku, w następstwie których pojawia się
wyobrażenie, co zdarzy się w przypadku kontynuacji dotychczasowych zachowań.
Oczekiwania te mogą być specyficzne — a więc dotyczące tylko jednej sytuacji —
lub uogólnione. Specyficzne oczekiwania mogą być przepowiednią konkretnych
zachowań (uda mi się to zrobić), uogólnione pozwalają przewidywać
wystąpienie szerokiej klasy różnorodnych sposobów zachowań i ich następstw (udaje
mi się - nic mi się nie udaje).
Optymizm i pesymizm mogą być więc rozpatrywane jako osobowościowe cechy
dyspozycyjne, ujmowane w kategoriach zgeneralizowanych oczekiwań pozytywnych
lub negatywnych wyników czy zdarzeń. Optymizm rozumiany jest jako stała
tendencja do postrzegania świata przez pryzmat dodatnich stron występujących w
nim zjawisk, zaś optymiści uważani za ludzi mających tendencję do pozytywnych
oczekiwań dotyczących swojej przyszłości. Tak rozumiany optymizm może
współdecydować o tym, jak jednostka radzi sobie z wymaganiami środowiska i
jakie strategie radzenia sobie ze stresem wybiera. Optymizm związany jest więc
ze zdrowiem psychicznym człowieka, pełniąc wobec niego ochronną rolę w
warunkach silnego stresu.
Z kolei według Seligmana (1995), optymistyczne oczekiwania dotyczące skutków
własnych działań i przyszłości pozwalają zachować znacznie lepsze subiektywne
samopoczucie oraz zdrowie fizyczne. Ludzie różnią się między sobą stylem
wyjaśniania zdarzeń życiowych, rozumianym jako względnie stała cecha
osobowości. Sposoby interpretowania przez ludzi negatywnych doświadczeń
życiowych Seligman opisuje w trzech wymiarach: stałości (stabilne–niestabilne),
zasięgu (ogólne–specyficzne) oraz personalizacji, czyli lokalizacji przyczyn
(uwewnętrznione–uzewnętrznione). Stabilne wyjaśnianie zdarzeń ujmuje je jako
długotrwałe (to nigdy nie minie), z kolei interpretowanie ich jako
nietrwałych zwraca uwagę na ich przejściowy charakter (to było jednorazowe
zdarzenie). Interpretowanie zdarzeń jako globalnych, nakazuje widzieć je
jako wpływające na szeroki zakres aktywności i życia człowieka (to, co się
zdarzyło, rujnuje wszystko, co robię), z kolei widzenie ich jako
specyficznych podkreśla ograniczoność ich wpływu na człowieka (to nie
wpłynie na moje życie). Uwewnętrznienie przyczyn wydarzeń polega na
przypisaniu ich sobie (to moja wina), a uzewnętrznienie na przypisaniu
ich innym lub okolicznościom zewnętrznym (to przytrafiło mi się tylko w tym
miejscu).
Osoby pesymistyczne, według Seligmana, interpretują swoje niepowodzenia jako
trwałe, o charakterze globalnym i winią siebie za ich powstanie. Optymiści
skłonni są wyjaśniać swoje porażki jako przejściowe, specyficzne i zależne od
czynników zewnętrznych. „Optymistyczny styl wyjaśniania kładzie kres
bezradności, natomiast pesymistyczny styl wyjaśniania jeszcze ją pogłębia.
Sposób, w jaki wyjaśniamy sobie różne wydarzenia, określa nasze do nich
podejście i sprawia, że stajemy się bezradni, albo że, traktując spotykające
nas niepowodzenia jako chwilowe, mobilizujemy się do większej aktywności”
(Seligman, 1995: 32).
Optymizm odgrywa istotną rolę w problematyce uzależnień. R. Maxwell (1994)
uważa, że nadużywanie przez młodzież środków uzależniających, w tym alkoholu,
prowadzi do zmian osobowości, wywołujących obniżenie optymizmu. Badania polskie
(Bokszczanin,1998) wykazały, że młodzież nadużywająca alkoholu była mniej
optymistyczna niż ich niepijący rówieśnicy w odniesieniu do szeregu istotnych
życiowych możliwości, takich jak kariera szkolna, przyszłość, samopoczucie
psychiczne (i tak wszystko bez sensu, nie mam szans na sukces). Podobnie
Weiner i wsp. (1985), powołując się na koncepcję Seligmana, uważają, że
oczekiwanie sukcesu w walce z uzależnieniem zależy od sposobu tłumaczenia
własnych sukcesów i porażek. Oczekiwanie sukcesu będzie tym większe, im
bardziej poprzednie sukcesy przypisywane były czynnikom przyczynowym stabilnym
i trwałym, zaś porażki - czynnikom niestałym, których nie bierze się pod uwagę
w związku z przyszłymi staraniami. Według autorów, jeśli ktoś próbuje porzucić
jakiś nałóg (alkohol, papierosy, narkotyki) to należy przyjąć, że już w
przeszłości podejmował szereg bezowocnych prób. Bardzo ważne jest więc to, jak
interpretuje dotychczasowe niepowodzenia. Jeśli przypisuje się je czynnikom nie
podlegającym kontroli i niezmiennym, to może wytworzyć się stan podobny do
„wyuczonej bezradności” (nic się nie da zrobić). Osoba taka nie podejmie
więc dalszych prób walki lub podejmie je bez przekonania, gdyż uważa, że szansa
na sukces jest i tak nikła lub żadna. Pesymizm ten będzie utwierdzany przez
następne porażki, nakładające się na zmiany związane z uzależnieniem. Podobne
zależności występują u osób walczących z otyłością.
Optymizm ma także istotne znaczenie dla ogólnego zdrowia jednostki (osoby
optymistyczne rzadziej zapadają na choroby) oraz zmagania się ze stresem, w tym
stresem zawodowym (Bańka 2000, Seligman 1995, Seligman i wsp.2003)
Przekonanie o sprawowaniu osobistej kontroli
Zasób ten polega na świadomości wpływu na zdarzenia, los, własne reakcje.
Bishop (2000) przytacza badania wskazujące, że człowiek za najbardziej
stresujące uważa te wydarzenia, które kojarzą mu się z brakiem kontroli nad
dziejącymi się sprawami. To pragnienie wpływania na własne życie bywa nieraz
tak silne, że w sytuacjach braku kontroli jesteśmy w stanie wytwarzać jej
złudzenie, aby zachować dobre mniemanie o sobie. Badacz ten wyróżnia kontrolę
behawioralną, czyli przekonanie o możliwości wpływania na negatywne skutki
sytuacji oraz kontrolę poznawczą, czyli przekonanie o posiadaniu strategii
poznawczej która może zmniejszać negatywne skutki stresującej sytuacji.
Kontrola behawioralna dostarcza człowiekowi możliwości zachowania się w
określonej sytuacji (jeśli to się zdarzy to ja...; w tej sytuacji..;.
najwyżej...). Kontrola poznawcza pomaga natomiast poprzez możliwość
zwrócenia uwagi na inne aspekty rzeczywistości lub inną ocenę sytuacji (np.
pacjent oczekujący na operację może skoncentrować się nie na czekającym bólu,
lecz korzyściach jakie odniesie z zabiegu).
Generalnie - osoby wierzące we własną możliwość wpływania na stresujące
wydarzenia życiowe lepiej potrafią je opanować, skuteczniej zmagają się z nimi.
Osoby zewnętrznie umiejscawiające kontrolę pod wpływem negatywnych wydarzeń
życiowych podlegają większej liczbie różnorodnych zaburzeń psychopatologicznych
(jestem jak liść na wietrze, to fatum, przekleństwo, przeznaczenie).
Silnia zewnątrzsterowność wzmaga poczucie bezradności, sprzyja pasywności i
łatwemu poddawaniu się. Wydaje się, że najkorzystniejsza dla funkcjonowania
człowieka jest umiarkowana wewnątrzsterowność — jest bowiem faktem, że nie na
wszystko w życiu mamy wpływ.
W psychologii zdrowia wyróżnia się także pojęcie umiejscowienia kontroli
zdrowia, a więc przekonanie o możliwości wpływania na stan własnego zdrowia i
jego poprawę (wewnętrzne umiejscowienie kontroli - mogę poprawić swoje
zdrowie) lub przekonanie o niemożności takiego wpływu (zewnętrzne
umiejscowienie, np. obojętnie jak będę żył to i tak gdzieś jest
zapisane, kiedy umrę; na to i tak się nie ma wpływu).
Badania potwierdzają występowanie dodatniego związku między wewnętrznym
umiejscowieniem kontroli zdrowia a takimi zachowaniami, jak ćwiczenia fizyczne,
zapobieganie AIDS, rzucanie palenia, redukcja nadwagi, zgłaszanie się na
badania przesiewowe związane z wykrywaniem raka sutka i inne. Również funkcje
układu krążenia w chorobie wieńcowej szybciej stabilizowały się u tych
pacjentów, którzy uważali, że mają wpływ na to, jak radzą sobie z chorobą. Z
kolei u pacjentów chorych na nowotwory źle rokujący styl radzenia sobie z
chorobą zwany beznadziejno-bezradnym połączony był z zewnętrznym
umiejscowieniem kontroli (Izdebski, 1998).
Jeśli chodzi o zależność stresu i lokalizacji kontroli Klonowicz i Eliasz
(2004) przytaczają przeprowadzone w Izraelu badania Salomona, w których
wykazano, że żołnierze o zewnętrznej lokalizacji kontroli narażeni na
nieznaczny stres wynikający z walki przejawiali bardziej intensywne objawy
stresu pourazowego niż żołnierze o wewnętrznej lokalizacji kontroli oraz
żołnierze narażeni na znaczny stres wynikający z walki.
Osobowościowa odporność
Badania nad tzw. osobowością odporną wyrosły z zainteresowania cechami
osobowościowymi zwiększającymi podatność na choroby. Założono, że skoro cechy
takie istnieją, można próbować znaleźć taką kombinację cech osobowościowych,
która zwiększa odporność organizmu. Najbardziej znaną koncepcją takiej
osobowości jest ujęcie Suzanne Kobasy i wsp. (Bishop,2000;Friedman,2003). Według
tej autorki osobowość szczególnie odporna charakteryzuje się trzema głównymi
cechami, a mianowicie: zaangażowaniem (wiara we własne siły i sens działania),
poczuciem kontroli (rozumianej podobnie jak opisane już przekonanie o
sprawowaniu kontroli) oraz reagowaniem na stres w kategoriach wyzwania
(traktowanie sytuacji trudnych jako okazji do rozwoju, czegoś, co może
wywoływać pozytywne następstwa). Badania, które prowadziła Kobasa wraz z
zespołem nad stwierdzeniem zależności pomiędzy osobowością odporną a zdrowiem
potwierdziły taką zależność, choć wysunięto przeciw nim szereg zarzutów
metodologicznych(por. Bishop, 2000).
Wymienione powyżej zasoby nie wyczerpują listy wszystkich zasobów, którymi
zajmuje się psychologia zdrowia i które pomagają w radzeniu sobie z
konfrontacją ze światem. Ważnymi zasobami są również:
- duchowość, wiara w Boga i Siłę Wyższą;
- poczucie humoru (dystans do świata i siebie samego, umiejętność spojrzenia z innej perspektywy na negatywne wydarzenia);
- możliwość wyrażania emocji (usunięcie napięcia emocjonalnego w sposób społecznie akceptowany);
- dotychczasowe doświadczenia z radzeniem sobie (zdobyte zwłaszcza w sytuacjach pokonania stresora, poradzenia sobie);
- konstruktywne sposoby radzenia sobie ze stresem (np. aktywne radzenie sobie, pozytywne przewartościowanie, poszukiwanie wsparcia emocjonalnego i społecznego);
- orientacja na innych (prospołeczna);
- realistyczny i racjonalny sposób myślenia;
- wiedza, inteligencja;
- zdrowy tryb życia;
- asertywność;
- dojrzałość stosowanych mechanizmów obronnych
- przedmioty (mieszkanie) warunki (stała praca), właściwości osobiste (umiejętności interpersonalne) oraz źródła energii (pieniądze) w rozumieniu Modelu Zachowania Zasobów S. Hobfolla, a także wiele innych (Jarosz, 1983; Poprawa 2001; Heszen-Niejodek 2003, Seligman i wsp.,2003).
Liczne badania wskazują, że poziom większości zasobów pozostaje ze sobą w
związku - na przykład wysokiemu poczuciu własnej wartości towarzyszy wysokie
poczucie własnej skuteczności i optymizmu, co ma dodatni wpływ na zachowania
asertywne itd.
Podsumowując można dokonać zestawienia cech i właściwości, które uważane są za
pomocne i ułatwiające oraz szkodliwe i utrudniające konfrontację człowieka ze
światem:
Korzystne zasoby osobiste |
Czynniki niekorzystne |
wsparcie
społeczne |
osamotnienie |
źródło: opracowanie własne
Wnioski dotyczące zarówno własnego funkcjonowania, jak i wzmacniania
odpowiednich cech i umiejętności (w odniesieniu do współmałżonków, dzieci,
współpracowników) pozostawiam czytelnikom, cytując wypowiedź B.F.Skinnera:
„Wszyscy jesteśmy kontrolowani przez świat, w którym żyjemy (..)Pytanie brzmi:
czy jesteśmy kontrolowani przez wypadki, przez tyranów czy przez nas samych”
Autor jest psychologiem klinicznym, doktorem nauk humanistycznych. Pracuje jako adiunkt w Instytucie Psychologii U.Ł (Zakład Psychologii Zdrowia). Jest zatrudniony również w Miejskim Ośrodku Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Łodzi. W pracy naukowej zajmuje się uzależnieniami (alkohol, narkotyki, internet) oraz terapią poznawczo-behawioralną. Członek Polskiego Towarzystwa Psychologicznego oraz Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczo-Behawioralnej.