Ponad 2 kg - tyle przeciętny konsument spożywa w ciągu roku dodatków do żywności oznaczonych różnego rodzaju „E”. Zalicza się do nich m.in. konserwanty, barwniki, wzmacniacze smaku, przeciwutleniacze, emulgatory, czy stabilizatory.
W Polsce, podobnie jak w innych krajach rozwiniętych, ponad połowa diety przeciętnego konsumenta stanowi żywność przetworzona w warunkach przemysłowych, zawierająca substancje dodatkowe. Są to substancje, które w normalnych warunkach nie są spożywane same jako żywność i nie są stosowane jako charakterystyczny składnik żywności. Dodaje się je po to, aby zapobiec niekorzystnym zmianom smaku, barwy, zapachu, wydłużyć okres trwałości, zwiększyć atrakcyjność wyrobu, umożliwić tworzenie nowych produktów, np. typu „light”, ale także po to, by zwiększyć efektywność procesu produkcyjnego. Najwięcej zawierają je słodycze, wędliny i napoje gazowane.
Na stosowanie substancji dodatkowych na tak dużą skalę pozwala obecnie obowiązujące prawo polskie i Unii Europejskiej. Jest ono w tym zakresie bardzo liberalne. Niewiele jest produktów, do których nie wolno stosować dodatków. Są to m.in. żywność nieprzetworzona, miód, masło, mleko pasteryzowane i sterylizowane, naturalna woda mineralna, kawa, herbata liściasta.
Zarówno producenci żywności, jak i instytucje kontrolujące ich działalność, ale także instytuty naukowe, zgodnie twierdzą, że dodatki do żywności stosowane zgodnie z obowiązującymi przepisami nie stanowią zagrożenia dla zdrowia konsumenta. Aby bowiem dana substancja dodatkowa została dopuszczona do żywności, musi posiadać ocenę bezpieczeństwa dla zdrowia dokonywaną przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA).
Jednak warto zwrócić uwagę, że przepisy prawa wymagają zapewnienia bezpieczeństwa każdego z dodatków używanych osobno. W żaden sposób nie odnoszą się one do ryzyka wynikającego z obecności w produktach spożywczych więcej niż jednego dodatku, czy ich kumulacji z różnych źródeł.
Czy przy wszystkich” E” mamy zachować czujność?
Zdecydowanie nie! Dlatego warto sprawdzić etykietę produktu, aby nie skreślić go ze swojego koszyka zakupowego tylko dlatego, że pojawia się na niej znacznik E. Wśród dodatków żywnościowych wyróżniają się takie, które są całkowicie nieszkodliwe dla zdrowia, np. naturalne barwniki, jak karoteny czy kurkumina, zagęstniki, np. pektyny (często znajdziemy je w dżemach), czy nawet witaminy, które mają zdolność barwienia, np. ryboflawina. Warto również zwrócić uwagę na przeciwutleniacze, które wykonują kawał dobrej roboty, abyśmy mogli długo i bezpiecznie cieszyć się świeżością produktu.
Dodatki "E" można pogrupować w następujący sposób:
- Barwniki: E 100 - E 199
- Konserwanty: E 200 - E 299
- Regulatory kwasowości i przeciwutleniacze: E 300 - E 399
- Środki spulchniające, żelujące oraz emulgatory: E 400 - E 499
- Substancje pomocnicze: E 500 - E 599
- Wzmacniacze smaku: E 600- E 699
- Nabłyszczacze i słodziki: E 900 - E 999 n
- Grupa konserwantów, zagęstników i stabilizatorów: E 1000 - E 1999
Lista dodatków do żywności na, które powinniśmy zwrócić większą uwagę:
Barwniki- E 102 (tartrazyna)
Jest to syntetyczny dodatek stosowany w oranżadach, deserów w proszku, sztucznego miodu, musztardy. E102 może powodować negatywne działanie u astmatyków i osób uczulonych na aspirynę. Odnotowano przypadki nadpobudliwości, a wśród dzieci może wystąpić rozdrażnienie i inne niż zwykle zachowanie (podobne do objawów ADHD).
- E 110 (żółcień pomarańczowa)
Syntetyczny dodatek obecny w marmoladach, w żelach, gumach do żucia, w powłokach tabletek. Może wywoływać różne reakcje alergiczne.
- E 124 (czerwień koszenilowa)
Syntetyczny dodatek stosowany do ryb wędzonych, budyniów, cukierków owocowych. Może zaszkodzić osobom uczulonym na aspirynę.
- E 127 Erytrozyna
Ten syntetyczny, czerwony barwnik dozwolony jest do stosowania tylko w przypadku wiśni koktajlowych lub kandyzowanych, sałatek owocowych z dodatkiem wiśni. Może uwalniać jod i upośledzać funkcję tarczycy. Osoby z problemami tarczycy powinny unikać artykułów spożywczych, barwionych tą substancją.
- E 133 (błękit brylantowy)
Dodatek syntetyczny, dodawany do warzyw konserwowych. Powinny go unikać osoby z zespołem jelita nadwrażliwego i innymi schorzeniami przewodu pokarmowego;
- E 141 Kompleksy miedziowe chlorofilu i chlorofiliny
Są to naturalne, roślinne, zielone barwniki. W celu ustabilizowania barwy jony magnezowe zostały zastąpione miedzią. W połączeniu z wysokim spożyciem artykułów zawierających miedź, np. z miedzianych rur wodociągowych zawierającej ponad 0,5 mg miedzi na litr, może nasilić się odkładanie miedzi we krwi. Uważane za nieszkodliwe.
- E 154 (brąz FK)
Dodatek syntetyczny, który jest mieszanką sześciu różnych barwników azowych. Dodawany jest do śledzi wędzonych i niektórych konserw rybnych. Częste spożywanie tego typu produktów powodują, że brąz FK odkłada się w nerkach i w naczyniach limfatycznych. Użycie tej substancji dozwolony jest tylko przy produkcji wędzonych śledzi z Anglii i Norwegii.
Konserwanty
- E 210 (kwas benzoesowy)
Znajdziemy go w galaretkach, gotowych sałatkach, w sokach owocowych, w napojach bezalkoholowych, margarynie, piwie, przetworach rybnych. U niektórych osób mogą wystąpić podrażnienia śluzówki żołądka i jelit oraz wywołuje swędzącą wysypkę. Po jego spożyciu osoby wrażliwe, chorujące na astmę, katar sienny lub alergie skórne mogą odczuwać zaostrzenie stanów chorobowych.
- E 220 do 228 (siarczyny), dwutlenek siarki, bezwodnik kwasu siarkowego
Syntetycznie otrzymywany konserwant i przeciwutleniacz, dodawany m.in. do białych win, suszonych owoców i przetworów ziemniaczanych. Powoduje straty witaminy B1. U osób wrażliwych może powodować bóle głowy i nudności. U astmatyków może dojść do tzw. astmy siarczynowej. Ze względów zdrowotnych żadna grupa osób nie powinna przekraczać dawki maksymalnej wynoszącej 0,7 mg/kg masy ciała (ok. 50 mg na osobę/dobę).
- E 249 (azotyny potasu) i E 250 (azotyny sodu)
Używane są do peklowania mięs. Hamują rozwój bakterii szkodliwych dla zdrowia. Spożyty w dużych ilościach utrudnia transport tlenu przez krew. Jest to szczególnie niebezpieczne w przypadku niemowląt. Podczas ogrzewania przetworów peklowanych, w temperaturze powyżej 150 stopni C, mogą wytwarzać się rakotwórcze nitrozoaminy.
- E 284 Kwas borny
Syntetyczny dodatek, który gromadzi się w ludzkim organizmie. Wykazuje działanie toksyczne. Przy długotrwałym spożyciu powoduje biegunki i prowadzi do uszkodzenia organów wewnętrznych. Stosowany wcześniej, jako konserwant artykułów spożywczych prowadził do licznych zatruć. Obecnie posiada zezwolenie na stosowanie wyłącznie do utrwalania kawioru.
Preparaty zagęszczające i żelujące
Preparaty te używane są do zgęszczania produktów. Należą do nich zarówno substancje roślinne, praktycznie obojętne dla naszego zdrowia jak i takie, które mogą okazać się szkodliwe.
- E 400 (kwas alginowy)
Zaleca się aby unikały go kobiety w ciąży, ponieważ w dużych stężeniach może prowadzić do upośledzenia mechanizmu wchłaniania żelaza z przewodu pokarmowego.
- E 407 (karagen)
Polisacharyd otrzymywany z wodorostów, znajdujący zastosowanie jako zagęszczacz oraz stabilizator w odżywkach dla dzieci. Nie określono dziennego spożycia, a efekty uboczne są nieznane, jeśli stosowany zgodnie z zaleceniami. W wysokich stężeniach może powodować wzdęcia (podobnie jak w przypadku innych, nietrawionych polisacharydów) powodowane fermentacją przez mikroflorę jelitową. Karageny o małej masie cząsteczkowej nie są dozwolone do stosowania w żywności, gdyż mogą przyczyniać się do owrzodzenia jelit.
Substancje słodzące stosowane zamiast cukru
- E 420 (sorbitol), E 421(mannitol)
Spotykane są najczęściej w żywności
dla diabetyków. Zabronione jest podawanie tej substancji niemowlętom poniżej 1
roku życia, ponieważ może spowodować ostrą biegunkę.
U osób z wrażliwością na sorbitol, środek ten, może działać jak substancja
przeczyszczająca. Przy nadwrażliwości, u niektórych osób występują objawy
nietolerancji już po spożyciu 5 gramów sorbitolu. Niepożądane skutki pojawiają
się po spożyciu ok. 25-30 gramów sorbitolu w pojedynczej dawce np. ból brzucha
i biegunka.
Opisane powyżej substancje i ich
niepożądane działanie po spożyciu w większości przypadków dotyczy osób
szczególnie wrażliwych i nie odnosi się do ogółu społeczeństwa. Jest to sygnał,
na co należy zwrócić uwagę ale bez poopadania
w skrajności. Urozmaicona dieta i
umiar w spożywaniu produktów, zawierających dodatki „E” uchronią nas przed ich niepożądanym działaniem.