Pedagog

Wyznaczanie granic szansa na szczęśliwe relacje

Wyznaczanie granic szansa na szczęśliwe relacje

Napisane przez: Lidia Chmielewska ()
Liczba odpowiedzi: 0

Wyznaczanie granic szansą na szczęśliwe relacje.

 
Bez tyrrtułu

To czy potrafimy wyznaczać granice oraz sposób w jaki to robimy stanowi o jakości naszych relacji.

Dlaczego ta umiejętność jest taka ważna?

Kiedy czuję, że kogoś zachowanie zaburza moje poczucie bezpieczeństwa, potrzeby albo wartości bardzo ważne jest aby umieć powiedzieć NIE. Jednak nie chodzi tu o wypowiedzenie samego słowa, ale pozwolenie sobie na wyrażenie sprzeciwu. Kiedy łączymy się z naszym wewnętrznym STOP nikt nie jest w stanie przekroczyć naszej granicy, nie ma możliwości aby uruchomił się wzorzec ofiara-kat. Wówczas otwierają się przed nami piękne relacje, pozbawione manipulacji i strachu.

Jeśli tego nie robimy druga osoba  nie będzie mogła nigdy poczuć się z nami stabilnie i bezpiecznie. Dotyczy to zarówno relacji dziecko –dorosły, jak i relacji dorosły-dorosły.

Osoby, które nie stawiają granic mają zazwyczaj bardzo słaby kontakt ze swoimi potrzebami, ponieważ w przeszłości nie były one respektowane. Zrezygnowali z siebie, skupiając się na tym, żeby podobać się innym.

Brak umiejętności stawiania granic powoduje, że boją się wchodzić się w bliskie relacje, albo wchodzą jako ofiara. Partner, który jest w związku z taką osobą nie czuje z nią bliskości, dlatego często prowokuje do interakcji, które są szansą dla ofiary na skontaktowanie się ze złością, a w konsekwencji wzbudzeniem pierwszego odruchu STOP. Jest to bardzo ważne, ponieważ jeśli w naszej przeszłości odruch STOP nie zadziałał kilkukrotnie, ponieważ sytuacja była niewspółmierna do naszych możliwości psycho-fizycznych -mózg skasował tą umiejętność jako nie działającą. Osoby takie bardzo często mają problem z utrzymaniem ręki w pozycji stój.

Kiedy pracujemy z taką osobą można ją poprosić o podniesienie ręki i utrzymanie przez minutę. Jeśli ręka opadnie lub boli, warto zatrzymać się nad tym faktem i poszukać sytuacji, w której klient będzie w stanie utrzymać rękę, tak, żeby nie bolała, np. poprosić, żeby wyobraził sobie, że zatrzymuje dziecko lub zwierzę. Kiedy zmienimy kontekst zdarzenia w wyobraźni, mózg inaczej interpretuje odczucia, a w ciele pojawiają się inne reakcje. Chodzi o to, żeby na poziomie świadomym znaleźć swoje wewnętrzne NIE – to pomoże stopniowo uwierzyć we własne siły i przekona podświadomy umysł, że stawianie granic jest możliwe i bezpieczne.

Takie osoby możemy rozpoznać po tym, że cały czas czują się przez kogoś wykorzystane, ponieważ nie mają wyznaczonych granic, bardzo ciężko jest w relacji z nimi wyczuć ich potrzeby- dlatego też łatwo je przekroczyć nieświadomie.

Oczywiście jak magnez przyciągają też katów, którzy urzeczywistniają ich największe lęki.

Kiedy mężczyzna nie stawia granic kobieta zaczyna go prowokować swoim zachowaniem i sposobem odzywania się, ponieważ chce poczuć jego siłę. On jednak boi się, że kiedy wykorzysta swoją siłę, która kojarzy mu się z agresją straci kobietę i przekroczy zasady, które wyniósł z domu. Dlatego pierwszym krokiem jest stanowcze wyobrażenie sobie, że potrafię zatrzymać partnerkę.

Czasami trzeba wejść w formę przepychanki, żeby na poziomie ciała powiedzieć DOŚĆ. Kiedy obserwuje pary, w których mężczyzna nie potrafił wyznaczyć granicy – proszę go, żeby trochę powalczył na poziomie przesuwania dłoni o ,,swój teren ,,- często jest zszokowany, jednak kiedy pozwala sobie na to, reakcja kobiet jest zawsze taka sama: W KOŃCU.

Dlaczego tak jest ? Ponieważ partnerki paradoksalnie zaczynają czuć się bezpiecznie, kobieco i stabilnie kiedy zauważają, że ich mężczyzna ma dostęp do swojej mocy.

 

Kiedy stawiamy granice ze strachu- czyli mury zamiast granic

 Jeśli w dzieciństwie byliśmy świadkiem wiecznych kłótni i nadużyć nasz układ nerwowy jest w stanie permanentnego czuwania, wówczas większość ludzi postrzegamy jako zagrożenie. W takim przypadku nasze granice wyznaczamy poprzez nie dopuszczanie ludzi blisko, wszystkich trzymamy na spory dystans. Do takich osób ciężko podchodzi się, ponieważ emanują niechęcią lub agresją. Wchodzą w związki najczęściej na odległość albo znajdują sobie pracę daleko od domu. Prawie nigdy nie rozmawiają o emocjach. Jeśli ktoś zrobi coś nie po ich myśli wpadają w szał, jest w nich bardzo dużo agresji, ponieważ w głębi duszy postrzegają siebie jako osoby złe.

Jeśli nie mają dostępu do swojej agresji, a tęsknią za kontaktem z ludźmi często wybierają zawody, które dają im tak zwaną zasłonę dymną, która oddziela ich od ludzi, ale nie izoluje np.; DJ, fotograf, wykładowca- przed taką osobą stoi jakiś przedmiot, który pełni funkcję oddzielenia. Zatrzymana złość może powodować apatię i poczucie bezsensu oraz ucieczkę w samotność po pracy.

Oczywiście nie wszystkie osoby wykonujące te zawody mają problem z granicami.

W takich sytuacjach najważniejsze jest znalezienie bezpiecznego sposobu wyrażenia złości, to ułatwi kontakt z wewnętrznym STOP. W tym przypadku dopóki nie uznamy tego, że czujemy złość postawienie granic jest fikcją. Bardzo polecam pracę w grupie nad złością, to powoli pozwala nam zaakceptować tą emocję, kiedy widzimy, że nie jesteśmy sami, a agresja jest efektem zaciśnięcia złości w ciele, a nie jej wyrażania odzyskujemy MOC i szansę na szczęśliwe relacje.

Odrzucenie zamiast stawiania granic…

Kiedy mamy poczucie, że nie potrafimy zadbać o siebie w relacji, zdarza się, że wybieramy ucieczkę lub wyjście. Kiedy boimy się zranienia lub kiedy ktoś sprawia, że czujemy dyskomfort często myślimy o wycofaniu się. Jednak warto mieć świadomość, że kiedy wycofujemy się, tak naprawdę robimy to dlatego, że nie potrafimy zadbać o siebie i swoje potrzeby. Jednym z największych odkryć w mojej długoletniej pracy w tym obszarze było zrozumienie, że nikt nie może nas odrzucić jeśli my sami nie odrzucamy siebie, tak więc odrzucenie, którego doświadczyliśmy w relacji poprzedzone jest zawsze emocjonalnym wycofaniem się osoby odrzuconej.

Wydaje nam się, że ktoś stanowi dla nas zagrożenie jednak kiedy jesteśmy skontaktowani ze swoimi potrzebami i nie boimy się powiedzieć NIE nikt nam nie może zagrozić, ani nas odrzucić.

W takiej sytuacji również bardzo pomocne jest wyobrażenie sobie, że zatrzymuję tą osobę lub, że odważnie dbam o siebie. Jeśli to nie wychodzi nam w wyobraźni- nie ma nawet co łudzić się, że zrobimy to w realu. Dlatego najpierw popracujmy mentalnie.

 

Pięknie ten temat podsumowują słowa jednego z najsłynniejszych na świecie psychoterapeutów pracy z ciałem Aleksandra Lowena: ,,Kiedy nie potrafię powiedzieć NIE moje TAK nic nie znaczy,,

Bycie miłym zamiast stawiania granic

Chcę być lubiany więc będą dla wszystkich miły i uśmiechnięty, chętnie wszystkim pomogę nawet kosztem swojego czasu i zdrowia. Sam poradzę sobie ze wszystkim i nikomu nie będę zawracał głowy swoimi problemami. Znacie takie postawy?


Osoby, którym nie wyznaczamy granic czują się bardzo zdezorientowane w relacji, nie mają jasności o co chodzi i nie czują się w niej bezpiecznie. Jest im trudno mówić o swoich potrzebach i zachowywać naturalnie, czują się winne kiedy doświadczają trudnych emocji -szczególnie złości.

Jednak w końcu ktoś prędzej czy później przekroczy ich granice – przykładem tutaj może być matka, która poświęca całą siebie dla rodziny, a kiedy dorastają dzieci mąż ją zostawia. Takie osoby zazwyczaj całkowicie odcięte są od swojej złości sprawiają wrażenie bardzo ciepłych i spokojnych, nigdy nie zobaczycie ich wkurzonych.

Tak więc tutaj również pracujemy nad odwagą wyrażania swoich potrzeb i emocji.

Nie chcę cię widzieć- formą stawiania granic…

 Kolejnym mało skutecznym sposobem stawiania granic jest udawanie, że nie widzę tego co dla mnie trudne.

Przykład: jeśli mężczyzna ma złe doświadczenie z płcią przeciwną może podświadomie lub z wyboru ignorować obecność kobiet. Konsekwencją takiego zachowana może być zamknięcie się na relację. Ponieważ hołduje w sobie przekonanie, że nie ma dobrych kobiet lub że kobiety to tylko problemy. Jego percepcja dosłownie będzie wycinała z rzeczywistości kobiety, z którymi mógłby być szczęśliwy, przestanie je zauważać nawet jeśli będą w tej przestrzeni, w której on przebywa. Jeśli będzie zauważał kobiety to tylko takie, które będą pasowały do jego wyobrażeń i uruchomiają odruch odrzucenia.

W tym przypadku polecam rozpocząć pracą od zakwestionowania przekonań np.; terapia RTZ lub coaching.

 Kiedy wyznaczenie granic otwiera nas na szczęśliwe relacje?

Na poziomie gestów ciała charakteryzuje się: zdecydowanie podniesioną, stabilną i zrelaksowaną dłonią i rozluźnionym ciałem oraz miarowym oddechem.

Na poziomie emocji: spokojną twarzą, skierowaną w stronę osoby, której wyznaczamy granice, ale nie rozbawioną.

Ma charakter bardzo pokojowy, ale jest jednoznaczne i zdecydowane, nie ma w nim poczucia winy, wstydu i niepewności.

Jest pełne szacunku dla drugiego człowieka, który jest wynikiem tego, że czuję się bezpiecznie sam ze sobą.


 

Od tego miejsca możliwe jest budowanie prawdziwej psychicznej MOCY.